Marcin Najman komentuje zmiany w TVP Sport, ostra riposta szefa stacji. "Pan niech się zajmie odklepywaniem"
Telewizja Polska straciła prawa do pokazywania większości konkursów Pucharu Świata w skokach narciarskich. Dla stacji publicznej jest to spory cios. Do zamieszania odniósł się Marcin Najman, który szybko spotkał się z ripostą Marka Szkolnikowskiego.
Od wielu lat konkursy skoków narciarskich pokazywane były w TVP. Na antenie tej stacji można było śledzić wielkie sukcesy Adama Małysza, Kamila Stocha, Dawida Kubackiego czy Piotra Żyły.
W najbliższym sezonie publiczny nadawca pokaże jednak tylko zawody w Wiśle oraz Zakopanem. Prawa do pozostałych konkursów ma grupa Discovery, która nie zdecydowała się na sprzedaż sublicencji.
Nie oznacza to, że skoków nie będzie można śledzić na ogólnodostępnym kanale naziemnej telewizji cyfrowej. Regularnie ma pokazywać je stacja TVN.
Zmiana jest szeroko komentowana w mediach społecznościowych. Do całej sprawy odniósł się Marcin Najman, wspominając przy tym byłego szefa TVP Sport, Włodzimierza Szaranowicza.
- TVP Sport bez skoków narciarskich ? Ten człowiek by na to nigdy nie pozwolił. To jest niestety ta różnica jakości - napisał były bokser.
Ta wypowiedź spotkała się z ostrą ripostą Marka Szkolnikowskiego. Obecny dyrektor stacji odniósł się do sportowych "wyczynów" Najmana.
- Panie Marcinie, niech każdy robi to, co potrafi najlepiej. Ja będę zajmować się prawami sportowymi, a Pan odklepywaniem z każdym kolejnym rywalem - stwierdził.