"Mam asa w rękawie". Adam Małysz wskazał największy atut Dawida Kubackiego. Ostrzeżenie dla Graneruda w TCS

"Mam asa w rękawie". Adam Małysz wskazał największy atut Dawida Kubackiego. Ostrzeżenie dla Graneruda w TCS
Marcin Kadziolka / Shutterstock.com
Dawid Kubacki wygrał środowy konkurs Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku, ale wciąż ma sporą stratę do Halvora Egnera Graneruda. W rozmowie z "Eurosportem" największy atut Polaka wskazał Adam Małysz, który wciąż wierzy w jego triumf w Turnieju Czterech Skoczni.
Ponad 23 punkty - tyle dzieli w tej chwili Dawida Kubackiego od pozycji lidera TCS. Na razie bezkonkurencyjny jest Halvor Egner Granerud, który wygrał dwa pierwsze konkursy, a w Innsbrucku zajął drugą lokatę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Do zakończenia zmagań pozostały już tylko zawody w Bischofshofen, zaplanowane na najbliższy piątek. Adam Małysz wciąż wierzy w to, że wszystko zakończy się triumfem Kubackiego, ale jednocześnie wie, że nie będzie to łatwe.
- Dalej ta strata wynosi 23 punkty. Trochę odrobione, te trzy z groszami. Troszkę tego szkoda, ale z drugiej strony trzeba się cieszyć ze zwycięstwa. Szkoda też Kamila Stocha, bo był już bardzo blisko - powiedział Małysz.
- Jakby dziś wskoczył na podium, to na pewno inaczej by to w Bischofshofen wyglądało, bo on jak zaskakuje, to już później z tego nie schodzi. Walczymy dalej. Jest jeszcze naprawdę wielka szansa. Granerud skoczył torpedę w tym drugim skoku, trochę chciał się zemścić i to mu się udało - ocenił.
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego w rozmowie z "Eurosportem" wskazał, w czym jego zdaniem tkwi największy atut Kubackiego. Uważa, że Polaka stać na to, aby w piątkowych zawodach bardzo mocno odskoczyć rywalom.
- Cuda się zdarzają. Będzie trudno, bo Granerud ma w tej chwili przewagę psychiczną. Może popełnić nawet drobny błąd i dalej ma tych ponad 20 punktów. Tak, jak to było tutaj. Po pierwszym skoku stracił sporo tych punktów, ale w drugim oddał ekstremalnie dobry skok - podkreślił.
- Teraz będzie jeszcze ciężej, ale ja mam takiego asa w rękawie, którym jest to, że Dawid uwielbia skocznię w Bischofshofen. Jest rekordzistą tej skoczni i skacze tam naprawdę dobrze. Jak będzie skakał tam Granerud? To się okaże - zakończył.

Przeczytaj również