Małysz przekazał nowe informacje ws. Stocha. "Kiedy schylał głowę, to omal mu nie eksplodowała"
Kamil Stoch nie wystartuje w niedzielnym konkursie skoków w Klingenthal. Nowe informacje na temat najlepszego polskiego skoczka przekazał Adam Małysz.
Stoch w sobotę zaliczył najlepszy występ w sezonie - zajął trzecie miejsce. W niedzielę go nie poprawi, bo został wycofany z rywalizacji ze względu na zapalenie zatok.
Małysz wyjaśnił, że Stoch miał objawy choroby jeszcze przed startem. Po zawodach problemy się nasiliły.
- Kamil nie spał całą noc. Jak przyszedł na śniadanie, to nie był w stanie nic zjeść. Kiedy schylał głowę, to omal mu nie eksplodowała. Takie miał boleści. Skonsultowaliśmy to z lekarzem, a ten powiedział, że nie ma w ogóle mowy o skakaniu - stwierdził Małysz w rozmowie z "Onet.pl".
- Widać, że to ewidentnie, że to jest zapalenie zatok. Ma cały zapchany nos i zapadnięte oczodoły. Boli go całe czoło i zatoki pod oczami - dodał dyrektor sportowy PZN.
Na pewno Stoch nie jest zakażony koronawirusem. U skoczka wykonano test, który dał wynik negatywny.
Kwalifikacje do niedzielnego konkursu rozpoczną się o 14:00. Początek zawodów zaplanowano na 16:00.