"Małysz jest zazdrosny o sukcesy Stocha". Trener powiedział, co myśli o sytuacji w polskich skokach

"Małysz jest zazdrosny o sukcesy Stocha". Trener powiedział, co myśli o sytuacji w polskich skokach
Krzysztof Porebski / pressfocus
Pominięcie Kamila Stocha w składzie reprezentacji Polski na mistrzostwa świata wywołało burzę. Krzysztof Sobański, pierwszy trener trzykrotnego mistrza olimpijskiego, uważa, że 37-latek jest źle traktowany. Jednym z powodów ma być... zazdrość ze strony Adama Małysza.
Stoch nie zapisze tego sezonu do udanych - ani razu w Pucharze Świata nie wszedł do czołowej dziesiątki. Z drugiej strony, poza Pawłem Wąskiem żaden z reprezentantów Polski nie był od niego wyraźnie lepszy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kryteria, którymi przy wyborze kadry na mistrzostwa świata kierował się Thomas Thurnbichler, były dość mgliste. Sobański ocenia tę sprawę bardzo zdecydowanie.
- Jestem oburzony, że tak się traktuje najbardziej utytułowanego polskiego skoczka. I nie dziwię się, że najbardziej obrywa za to prezes Adam Małysz. Pojawiły się głosy, że to był świetny zawodnik, ale nie nadaje się na prezesa. Nie podpiszę się pod tym, ale ma prezes Małysz, o czym myśleć. Bo jak się nie szanuje takiego zawodnika, jak Stoch, to coś jest bardzo nie tak - ocenił Sobański w rozmowie z portalem polsatsport.pl.
Były trener Stocha uważa, że na mistrzostwa świata mogło jechać sześciu zawodników. Rywalizacja o miejsce w składzie na konkurs rozstrzygnęłaby się już podczas treningów w Trondheim.
- Stoch pojechałby z grupą i jakby na miejscu okazało się, że odstaje, to wtedy można było mu podziękować. Dziwię się, że pozwolono Austriakowi zdecydować o naszych pieniądzach i naszym składzie - przyznał Sobański.
Jego zdaniem Stochowi zaszkodziło podjęcie współpracy z innym trenerem. Od kilku miesięcy jego indywidualnym szkoleniowcem jest Michal Doleżal.
Sobański zauważa, że kiedyś doszło do podobnej sytuacji. Gdy Małyszowi nie układała się współpraca z Łukaszem Kruczkiem, to dostał zgodę na indywidualną pracę z Hannu Lepistoe. Skończyło się medalami igrzysk w Vancouver.
- A teraz ten sam Małysz kręci i nie potrafi zająć dobrego stanowisko w identycznej sytuacji. Według mnie jest zazdrosny o Kamila i jego sukcesy. Może się mylę, ale dla mnie to tak wygląda - podsumował Sobański.
Redakcja meczyki.pl
Marcin KarbowskiDzisiaj · 18:56
Źródło: polsatsport.pl

Przeczytaj również