Kot: Czeka nas taka „pokojowa wojna"

Kot: Czeka nas taka „pokojowa wojna"
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Maciej Kot czy Piotr Żyła? Ciekawie zapowiada się rywalizacja w polskiej kadrze o miejsce w konkursie na dużej skoczni w Pjongczangu.
Prawdopodobnie tylko jeden z wymienionych skoczków wystąpi w sobotnich zawodach. Kot ze spokojem podchodzi do tej sytuacji. - Piotrek na normalnej skoczni skakał troszkę słabiej, ale on może odpalić w każdej chwili. Czeka nas pozytywna rywalizacja, taka „pokojowa wojna”  - stwierdził polski skoczek.
Dalsza część tekstu pod wideo
Kot zapewnia, że jeśli nie znajdzie uznania u trenera Horngachera, to nie będzie miał o to pretensji. - Mamy przyjacielskie relacje i pewnie ta rywalizacja będzie powodem, żeby sobie trochę w żartach podokuczać. Nikt jednak nie będzie miał za złe koledze, że skakał lepiej - dodał.
Skoczek zapewnia, że chce zaprezentować się lepiej niż na skoczni normalnej. - Czekam z nadzieją, że uda się oddać trzy skoki i znowu poprawić niektóre elementy - zakończył.

Przeczytaj również