Kompromitacja Kobayashiego w Lake Placid. Polacy byli niewiele lepsi
Słabo skakali Polacy w kwalifikacjach do konkursu w Lake Placid. Na szczęście żadnemu z nich nie przytrafiła się wpadka, która stała się udziałem Ryoyu Kobayashiego.
Najlepiej z Polaków zaprezentował się Aleksander Zniszczoł, ale trudno zachwycać się jego wynikiem. Skok na odległość 122 m pozwolił mu na zajęcie 21. miejsca. Krócej, bo 113 m, poleciał Dawid Kubacki. Wystarczyło, by kwalifikacje zakończyć na 29. miejscu.
Pozostali Polacy zostali sklasyfikowani w piątej dziesiątce. Paweł Wąsek, który w tym sezonie jest liderem naszej kadry, zaliczył 110,5 m. Był dopiero 41.
Bardzo słabo w kwalifikacjach wypadł Piotr Żyła. Skoczył tylko 105 m, ale taka odległość okazała się przepustką do konkursu. Awansował do niego z 47. wynikiem.
Jeszcze gorzej zaprezentował się Jakub Wolny. Co prawda skoczył dalej od Żyły, bo 106 m, ale uzyskał niższą notę. Efekt? Dopiero 49. miejsce...
Kwalifikacje zakończyły się kompromitacją Ryoyu Kobayashiego. Japończyk skoczył tylko 102 m i zajął 52. miejsce! Poza nim odpadło jeszcze tylko czterech zawodników.
Zwycięstwo w kwalifikacjach odniósł Domen Prevc, który skoczył 127,5 m. Nieznacznie wyprzedził Markusa Muellera i Jana Hoerla. Austriacy stracili do niego, odpowiednio, 0,5 o raz 0,6 pkt.
W sobotę zostaną rozegrane dwa konkursy. Na 16:00 czasu polskiego zaplanowano rywalizację indywidualną, a o 23:00 rozpocznie się konkurs mikstów.