Kłopoty polskich skoczków w Ruce. Tylko tego jeszcze brakowało

Początek nowego sezonu Pucharu Świata w skokach narciarskich jest bardzo przeciętny z perspektywy polskich zawodników. Przy okazji zawodów w Lillehammer udało się wywalczyć zaledwie 48 punktów.

Szansa na poprawę dorobku w klasyfikacji generalnej powinna nadarzyć się w sobotę. Jeżeli na drodze nie stanie pogoda, rozegrany zostanie konkurs w Ruce. Początek rywalizacji zaplanowano na 17:00.

Na słabych wynikach zmartwienia biało-czerwonych się jednak nie kończą. Po dotarciu do Finlandii na jaw wyszło, że zagubiony został bagaż kadry z kombinezonami. Szczegóły ujawnił Aleksander Zniszczoł.

- Jedna jedyna torba, i to ta z kombinezonami, nam nie przyleciała. Ale na szczęście już bezpiecznie do nas dotarła. Mieliśmy tu pewien zapas, więc nie było paniki, choć czekaliśmy na nią dość długo. Tuż przed kwalifikacjami do nas dotarła - powiedział dla SkiJumping.pl

Zagubiony bagaż finalnie dotarł do reprezentacji Polski, co pozwoliło biało-czerwonym przygotować się do piątkowych kwalifikacji. Przez złe warunki atmosferyczne seria ta została jednak odwołana.

Po rozegraniu zawodów w Lillehammer liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w skokach narciarskich jest Pius Paschke. Kolejne miejsca zajmują Jan Hoerl, Daniel Tschofenig oraz Stefan Kraft.