Klemens Murańka skomentował swój rekordowy skok. "To była petarda!"
Klemens Murańka pobił nowy rekord skoczni w Willingen. - To był skok-petarda - cieszył się po kwalifikacjach reprezentant Polski.
Murańka wylądował w nich na 153 m. Dotychczasowy rekord, który od szesnastu lat należał do Janne Ahonena, poprawił o metr.
- Sam się nie spodziewałem tu aż tak dobrych skoków. Trochę popracowałem w Zakopanem i wyszła mi fajna, solidna próba. A do tego rekord skoczni. To był taki skok-petarda - stwierdził Murańka w rozmowie z Eurosportem.
- Po samym wyjściu z progu czułem, że to będzie dobry skok. Nie liczyłem, że aż tak daleki, ale potem dostałem fajną poduszkę pod narty. Nie jestem w stanie sobie do końca przypomnieć jak to było, ale na pewno to bardzo fajne uczucie. Wróciłem z przytupem. Po próbie Andrzeja Stękały powiedziałem mu, że musi jeszcze trochę potrenować, by skoczyć dalej - dodał polski skoczek.
To właśnie Stękała wygrał kwalifikacje. Stało się tak, choć skoczył metr krócej od Murańki.