Kamil Stoch: Nie widać żadnego postępu

Kolejny przeciętny występ Kamila Stocha. Polski skoczek zajął szesnaste miejsce w zawodach Pucharu Świata w Innsbrucku.
Nasz zawodnik nie jest oczywiście zadowolony z występu w trzecim konkursie tej edycji Turnieju Czterech Skoczni,
- Nie jestem rozczarowany, bardziej zły. Moim celem na ten konkurs było zajęcie miejsca w czołowej piętnastce - mówi Stoch w rozmowie z portalem skijumping.pl.
Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi przyznaje, że ciężko trenuje, żeby wyjść z kryzysu, w którym znajduje się w początkowej fazie tego sezonu.
- Trzeba poświęcić dużo pracy i energii, żeby ruszyć chociaż maleńkimi krokami. Wierzę, że wszystko w końcu się poukłada. Najgorsze jest to, że ta praca bardzo dużo mnie kosztuje, a nie widać żadnego postępu. Muszę być dobrej myśli i dawać z siebie wszystko - dodał Stoch.
Na razie najlepszym wynikiem 28-letniego skoczka w tym sezonie jest szóste miejsce podczas zawodów w Niżnym Tagile.