"Idź i skocz więcej". Kamil Stoch zaskoczył po kompletnie nieudanym występie

Stoch nie przyjechał do Willingen w topowej formie. Już w piątkowych kwalifikacjach oddał mizerny skok, przez co zajął dopiero 49. miejsce.

W pierwszej serii potwierdziły się problemy dawnego mistrza. Skoczył on tylko 120 metrów, skończył na 43. lokacie i nie awansował do finału.

Kamil Stoch został zapytany o to, co poszło nie tak podczas nieudanego skoku. Zawodnik postanowił zaskoczyć dziennikarza Eurosportu.

- Idź i skocz więcej - zażartował Stoch, który następnie przeszedł do analizy swoich problemów.

- Wszystko jest nie tak, począwszy od złego ruszania z belki, a kończąc na długości lotu. Staram się jak mogę, ale nie wiem, co mam powiedzieć tobie i kibicom. Nie wiem, gdzie jest problem, nie mogę go zdefiniować, a tym bardziej rozwiązać, nie mam pojęcia, naprawdę - kontynuował.

Stoch zaznaczył, że wraz ze sztabem szuka przyczyny problemów. Na razie praca nie przynosi jednak namacalnych efektów.

- Często zmieniamy różne rzeczy, więc może brakuje stabilizacji, punktu zaczepienia, na którym mógłbym się oprzeć. Ale problem też jest we mnie, skoro nie mogę wykonać tego, czego wymagają ode mnie trenerzy. Ale staram się, pogadajmy o pogodzie może - skwitował skoczek.

Stoch stanie przed szansą na rehabilitację w niedzielę. O godzinie 14:30 rozpoczną się kwalifikacje przed kolejnym konkursem indywidualnym.