Halvor Egner Granerud wzoruje się na Robercie Lewandowskim. "Jest dla mnie inspiracją"

Halvor Egner Granerud wzoruje się na Robercie Lewandowskim. "Jest dla mnie inspiracją"
Vid Ponikvar / Sportida / Pressfocus
Halvor Egner Granerud w tym sezonie nie ma sobie równych w zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich. O Norwegu głośno było jednak także z powodu jego wypowiedzi podczas Turnieju Czterech Skoczni, gdy odgrażał się, że z łatwością dogoni Kamila Stocha. Teraz skoczek w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z "WP Sportowe Fakty" wrócił do tamtych słów i przyznał, że wyjątkowo ceni zarówno zwycięzcę tegorocznego TCS, jak i Roberta Lewandowskiego.
Podczas zeszłotygodniowych zawodów w Lahti Halvor Egner Granerud miał dużą przewagę nad rywalami, a na koniec omal nie pobił rekordu skoczni. Zaliczył jednak upadek i zakończył zawody na czwartym miejscu. Po spotkaniu grzmiał na temat niskich not sędziowskich.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Tak na gorąco, to faktycznie byłem zły… Ale na drugi dzień zapytałem norweskich sędziów, poprosiłem, żeby mi wytłumaczyli całą sytuację. Rozumiem, że za upadek, za brak telemarku musi być odjętych sporo punktów, ale… Powiem tak: po tym, jak mi wytłumaczono te detale, już nie mam pretensji do sędziów, bo postąpili zgodnie z obowiązującymi przepisami. Natomiast być może warto się zastanowić, czy w takich sytuacjach przepisy są odpowiednie? Moim zdaniem można by je zmodyfikować - powiedział.
Gdy przed ostatnim konkursem Turnieju Czterech Skoczni Norweg niezbyt pochlebnie wypowiedział się na temat Kamila Stocha, zaczął dostawać pogróżki od polskich kibiców. Później przeprosił za swoje zachowanie.
- Nie wszystko czytałem. Raczej to były hasła w stylu: "Uważaj na siebie, gdy przyjedziesz do Zakopanego!", "Tylko przyjedź do Zakopanego, a zobaczysz!", "Nie lubimy cię". Tego typu. Nie tak, żebym się jakoś bardzo przestraszył, ale przyjemne to nie było. Do tego stopnia, że na kilka dni zrezygnowałem z zaglądania do social mediów, wyłączyłem też wszystkie powiadomienia o przychodzących do mnie wiadomościach. Dzięki temu miałem trochę spokoju - wspomina.
W rozmowie z Piotrem Koźmińskim z "WP Sportowe Fakty" Granerud chwalił Stocha, ale także Roberta Lewandowskiego. Przyznał, że napastnik Bayernu Monachium jest jednym z jego sportowych wzorów.
- Muszę przyznać, że dla mnie Robert jest inspiracją. Jeśli mam powiedzieć, że w pracy nad sobą, nad samodoskonaleniem się, wzoruję się na kimś, to jednym z przykładów jest właśnie Lewandowski. Oczywiście, ma ogromny talent, ale chyba nie pomylę się, a śledzę jego karierę dość uważnie, że doszedł na szczyt dzięki tytanicznej pracy nad sobą - przyznał.
- Wiem, że wchodzę w tym momencie na grząski grunt, ale właśnie dlatego stawiam wyżej Cristiano Ronaldo od Lionela Messiego. OK, Messi to może i najlepszy piłkarz, ale Lewandowski czy Ronaldo imponują właśnie dlatego, że wiem, jak gigantyczną pracę wykonali, żeby dojść do miejsca, w którym są teraz. I szczerze żałuję, że Lewandowski nie dostał Złotej Piłki. Bo w pełni na nią zasłużył - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik29 Jan 2021 · 10:52
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również