Halvor Egner Granerud podsumował konkurs w Bischofshofen. "Nie jestem rozczarowany"
Halvord Egner Granerud podsumował Turniej Czterech Skoczni. Norweg twierdzi, że nie jest rozczarowany po konkursie w Bischofshofen.
Norweg przed ostatnimi zawodami kończącymi Turniej Czterech Skoczni odgrażał się, że odbierze zwycięstwo w tej imprezie Kamilowi Stochowi. Tak jednak się nie stało. Co więcej, Granerud nie znalazł się nawet na podium. Z trzecim w cyklu Dawidem Kubackim przegrał o zaledwie 0,4 pkt.
24-latek stracił szansę na wygranie TCS już po pierwszym skoku w Bischofshofen. Norwedzy zaryzykowali - przed skokiem Graneruda nakazali obniżenie belki o jeden stopień. Granerud skoczył jednak zbyt krótko, by uzyskać przewagę nad rywalami. Zawody zakończył na dwunastym miejscu.
- Naprawdę nie jestem rozczarowany. Chciałem wygrać i zrobiłem wszystko, by tak się stało. Ostatecznie to sprawiło, że spadłem z podium. Łatwiej mi to przyjąć, bo przynajmniej próbowałem zrobić więcej. Wolę przegrać tak, niż zadowolić się czymś innym niż zwycięstwem. Nie widzę różnicy między byciem drugim, trzecim czy czwartym - stwierdził Granerud.
Norweski skoczek wciąż jest liderem Pucharu Świata. Drugiego Marcusa Eisenbichlera wyprzedza o 184 punkty.