Gwiazdor otrzymał straszną diagnozę. Może nie wrócić do sportu

Cyprien Sarrazin jest jednym z najlepszych narciarzy alpejskich na świecie. W sezonie 2023/24 zajął on drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zjazdu. W tym czasie sześć razy uplasował się na podium.

Francuz wygrywał podczas zawodów w Kitzbuhel, Wengen oraz Bormio. Pod koniec minionego roku utytułowany zawodnik chciał obronić wywalczone przed rokiem zwycięstwo na włoskim stoku. Jego przejazd zakończył się jednak tragicznie. 30-latek wypadł z trasy.

W wyniku odniesionych obrazeń Sarrazin trafił do szpitala. Jak przekazał dziennik L’Equipe, czołowy narciarz alpejski uszkodził nogę, doznał krwiaka podtwardówkowego oraz krwawienia do mózgu.

Po przeprowadzeniu zabiegu stan Francuza zaczął się stabilizować. Na początku stycznia 2025 roku został on nawet przeniesiony do placówki medycznej w Lyonie. Wiele wskazywało na to, że powrót narciarza do rywalizacji jest tylko kwestią czasu. Najnowsze rokowanie nie są dobre.

Jak informuje lekarz reprezentacji Francji w narciarstwie alpejskim, Stephane Bulle, poszkodowany zawodnik może już nigdy nie wrócić na stok. Na drodze do uprawiania sportu ma stanąć uraz głowy.

- Z tak poważnymi obrażeniami głowy, nie wiem, czy Cyprien będzie mógł jeszcze kiedykolwiek jeździć na nartach. Oczy wciąż trudno mu utrzymać otwarte przez dłuższy czas, często widzi podwójnie, a jego refleksy wzrokowe są zaburzone - powiedział Bulle, cytowany przez L’Equipe.

Bieżący sezon w narciarstwie alpejskim rozpoczął się bardzo dobrze dla Sarrazina. 30-latek był drugi podczas zawodów w Beaver Creek. Francuz otarł się o zwycięstwo podczas rywalizacji supergiganta.