Groźny upadek na treningu w Oberstdorfie. "Jeżeli nic się nie stało, możemy mówić o cudzie" [WIDEO]

Skok Słoweńca wcale nie był długi - zawodnik zaliczył jedynie 110 m. Podczas lądowania jedna z jego nart wbiła się w zeskok. 25-latek przekoziołkował.

Wiele wskazuje na to, że skończyło się na strachu. Na szczęście Prevc wstał o własnych siłach i samodzielnie opuścił zeskok. Sytuacja wyglądała jednak niepokojąco.

- Narta Cene Prevca wbiła się w śnieg na głębokość kilkunastu, jeśli nie więcej, centymetrów. Niemiecka telewizja pokazała wyrwę, która została na zeskoku po tym zdarzeniu. Jeżeli 25-latkowi nic się nie stało - możemy mówić o cudzie w Alpach Algawskich - napisał Dominik Formela z portalu "Skijumping.pl".

Prevc po upadku nie został wycofany z kwalifikacji. Zajął w nich czternaste miejsce. W pierwszej serii konkursu będzie rywalizował z Kamilem Stochem.