Fatalnie! Znamy pary na konkurs w Innsbrucku, arcytrudna misja Polaków
Pięciu polskich skoczków zobaczymy w sobotnim konkursie Turnieju Czterech Skoczni w Innsbrucku. Piotr Żyła i Aleksander Zniszczoł będą mieli jednak wyjątkowo trudne zadanie w pierwszej serii.
Zawody w Turnieju Czterech Skoczni rozgrywane są w innej formule niż pozostałe konkursy Pucharu Świata. W pierwszej serii rywalizacja toczy się w systemie KO.
Do dalszych zmagań awansują zwycięzcy każdej pary oraz pięciu "szczęśliwych" przegranych z najlepszymi wynikami. Z tego względu duże znaczenie mają wyniki kwalifikacji.
W Innsbrucku Polacy spisali się w nich wyjątkowo słabo (więcej TUTAJ). Najlepszy z naszych zawodników, Paweł Wąsek, zajął 24. lokatę. Zobaczymy go już w drugiej parze konkursu, podczas rywalizacji z Naokim Nakamurą.
Chwilę później na belce zobaczymy Jakuba Wolnego. 28. skoczek kwalifikacji mierzył się będzie z Felixem Hofmannem z Niemiec. Pozostałych naszych zawodników czeka dużo trudniejsze zadanie.
Zdecydowanie poniżej oczekiwań spisał się Aleksander Zniszczoł, który brylował wcześniej na treningach. Przez to zmierzy się z Michaelem Hayboeckiem i nie będzie uchodził za faworyta.
Wielką niespodzianką byłby też awans do drugiej serii Dawida Kubackiego lub Piotra Żyły. Ten pierwszy rywalizował będzie z Killianem Peierem, a drugi z Gregorem Deschwandenem.