Fatalne wyniki polskich skoczków. Noriaki Kasai nie dał im szans, pokazał się z dobrej strony
Polskie skoki narciarskie są w kryzysie. Podczas zawodów Pucharu Kontynentalnego w Sapporo udowodnił to Noriaki Kasai. 51-latek nie dał szans biało-czerwonym.
Noriaki Kasai jest jednym z najstarszych skoczków w stawce. 51-latek wciąż nie zakończył kariery i wystąpił w ostatnich zawodach Pucharu Kontynentalnego w Sapporo.
Po raz pierwszy Japończyk pojawił się na skoczni w sobotę. Kasai zajął wówczas dziewiąte miejsce, dzięki czemu zanotował najlepszy występ podczas tego weekendu. Przy okazji wyprzedził on obu Polaków, Jana Habdasa (28. miejsce) i Klemensa Joniaka (33. miejsce).
Równie dobrze Kasai spisał się w trakcie pierwszego z dwóch niedzielnych konkursów. Tym razem uplasował się on na 11. pozycji. Podobnie, jak miało to miejsce w sobotę, znów pokonał obu biało-czerwonych. Habdas był 28. Joniak zakończył zawody na 34. lokacie.
Nieco gorzej japoński weteran zaprezentował się w swoim ostatnim występie. Nie najlepsze próby pozwoliły mu zająć 21. miejsce. Przeciętna dyspozycja 51-latka nie została jednak wykorzystana przez młodych Polaków, którzy wylądowali w końcówce trzeciej dziesiątki.
Rozegrane podczas tego weekendu zawody w Sapporo były jednocześnie pierwszym występem Kasaiego w bieżącym sezonie. W klasyfikacji generalnej Pucharu Kontynentalnego zajmuje on 32. miejsce. Na swoim koncie ma zaś 63 punkty.
Występ w Sapporo mógł zagwarantować Japończykowi udział w mistrzostwach świata w lotach narciarskich. Wiele wskazuje jednak na to, że 51-latek opuści tę imprezę.