Dawid Kubacki na ostatniej prostej przed wygraniem TCS. Tylko jeden skoczek w XXI w. zmarnował taką szansę

Dawid Kubacki na ostatniej prostej przed wygraniem TCS. Tylko jeden skoczek w XXI w. zmarnował taką szansę
Clément Bucco-Lechat, wikipedia
Dawid Kubacki do ostatniego konkursu Turnieju Czterech Skoczni przystąpi jako lider klasyfikacji. Wiąże się to z wielką presją, jaka na nim ciąży, ale Polak jest przekonany, że sobie z nią poradzi.
Nasz skoczek jest na ostatniej prostej przed zwycięstwem w TCS. Statystyki z XXI wieku wskazują, że praktycznie każdy, kto był liderem klasyfikacji po trzech konkursach, ostatecznie wygrywał trofeum. Wyjątkiem jest Daniel Andre Tande - w 2017 r. zaprezentował się on bardzo słabo w Bischofshofen, dzięki czemu to Kamil Stoch zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji końcowej.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na Kubackim spoczywa zatem duża presja. Sam skoczek przekonuje, że jest w stanie sobie z nią poradzić.
- Jeszcze nie wiem, czy będzie łatwo zachować spokój. Jestem jednak pewien, że sobie z tym poradzę. To, że jestem liderem, to jest tylko z korzyścią dla mnie, bo inni muszą atakować. To jednak nic zmienia w kwestii mojego przygotowania się do konkursu i tego, co mam robić. Od początku się tego trzymam i wychodzi to całkiem w porządku. Nie będę zmieniał tego planu - powiedział.
- Spokój to jest coś, co jest mi potrzebne. Nie zamierzam nakładać na siebie presji, ale też nie będę przejmował się presją, jaką inni próbują nałożyć na mnie. Dla mnie konkurs w Bischofshofen będzie po prostu kolejny w kalendarzu - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak04 Jan 2020 · 18:11
Źródło: sport.onet.pl

Przeczytaj również