Daleki skok Kamila Stocha w Trondheim! Małe przebudzenie weterana, kompletna klapa Zniszczoła i Kota
Polacy zawiedli w pierwszej serii treningowej na dużej skoczni w Trondheim. Jedynym pozytywem spośród biało-czerwonych był występ Kamila Stocha.
We wtorek nasi skoczkowie nie popisali się podczas konkursu indywidualnego w Trondheim. Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki i Maciej Kot uplasowali się w trzeciej dziesiątce, a Kamil Stoch i Piotr Żyła nawet nie awansowali do drugiej serii.
Stoch błysnął jednak podczas serii treningowej. Doświadczony zawodnik skoczył 135,5 metra. Po swojej próbie był pierwszy, a ostatecznie zajął dziewiąte miejsce.
W ślady Stocha nie poszedł Dawid Kubacki, który bezskutecznie szuka utraconej formy. 34-latek uzyskał 123 metry, co przełożyło się na 22. lokatę.
Piotr Żyła również nie imponuje dyspozycją. "Wiewiór" skoczył zaledwie 121 metrów. Skończył na 26. pozycji.
Jeszcze gorzej poradził sobie Aleksander Zniszczoł. Wylądował na 108. metrze, przez co zajął dopiero 45. miejsce.
Dotychczas największym polskim pozytywem w tegorocznym cyklu Raw Air był Maciej Kot. Jako jedyny zapunktował on w każdym z trzech ostatnich konkursów. W serii treningowej 32-latek zawiódł, skacząc 101,5 metra. Był to drugi najgorszy wynik po Noriakim Kasaim, który uzyskał 98,5 metra.
Serię treningową wygrał Ryoyu Kobayashi z imponującym wynikiem 134 metrów z obniżonej belki. Drugi był Stefan Kraft, który skoczył 135 metrów, a trzeci Timi Zajc z wynikiem 134,5 metra.