Apoloniusz Tajner zaskoczył ws. Adama Małysza. "Za wcześnie powiedział 'pas'. Mógł mieć złoto w Soczi"

Apoloniusz Tajner uważa, że Adam Małysz zbyt wcześnie zakończył karierę. Jego zdaniem w ten sposób przegapił szansę na medal olimpijski w Soczi.
Małysz zakończył karierę po sezonie 2010/11. Miał wówczas 34 lata, ale Tajner przekonuje, że czyli tyle, ile teraz Kamil Stoch.
Tajner przekonuje, że Małysz zbyt szybko zakończył zawodniczą karierę. Według niego mógł jeszcze przez kilka lat startować na wysokim poziomie.
- Uważam, że trzy lata za wcześnie powiedział "pas". Mógł kontynuować karierę! Zawsze mu to powtarzam. Soczi to była jego skocznia. Warunki idealne dla Małysza. Ogromne doświadczenie mogłoby mu pomóc w zdobyciu medalu. Kto wie, czy nie złotego - zastanawiał się Tajner w rozmowie z portalem "tvpsport.pl".
67-latek zbliża się do końca pracy w roli prezesa Polskiego Związku Narciarskiego. Niewykluczone, że jego następcą będzie Małysz.
- Jeśli zdecyduje się kandydować otrzyma jednolite poparcie. Do teraz się nie określa. Znam go aż za dobrze. Nie ma sensu próbować wydobyć z niego jakichś informacji. Nikomu nic nie powie w tej kwestii - przyznał Tajner.
Na razie PZN jest zaangażowany w organizację pucharowych zawodów w Zakopanem. W sobotę odbędzie się rywalizacja drużynowa, w niedzielę - indywidualna.