Andrzej Stękała nie ukrywał wzruszenia po sukcesie w Zakopanem. "Pierwsze podium właśnie tutaj smakuje super"

Przed rozpoczęciem obecnego sezonu niewielu kibiców liczyło raczej na sukcesy Andrzeja Stękały. 25-latek wyszedł jednak z cienia bardziej doświadczonych kolegów i w Zakopanem to on stał się liderem kadry.

Na Wielkiej Krokwi skakał najlepiej ze wszystkich Polaków już w piątkowych treningach oraz kwalifikacjach. W sobotę potwierdził znakomitą dyspozycję, zajmując drugie miejsce w konkursie.

Dla Stękały było to pierwsze indywidualne podium Pucharu Świata w karierze - do tej pory stawał na nim tylko z drużyną. Nasz skoczek w rozmowie z "TVP Sport" nie ukrywał, że wiele to dla niego znaczy.

- Cieszę się bardzo, trochę targają mną emocje. Jestem mega szczęśliwy, strasznie chciałem stanąć na tym podium i pierwsze podium w Zakopanem smakuje super - powiedział Stękała.

- Szkoda, że bez kibiców, nad tym bardzo ubolewam, bo nie ma ich tutaj, ale wiem, że gdzieś są, słychać ich doping i cieszę się, że są z nami bez względu na okoliczności - dodał.

- Brakło 0,3 punktu, tak naprawdę niewiele, żeby wygrać. Cieszę się, że jest to podium. Nawet jakbym był pierwszy po moim skoku i potem spadł na trzecie miejsce, to i tak bym się cieszył - zakończył.