Andrzej Stękała bliski rekordu skoczni w Titisee-Neustadt. Dwóch Polaków na czele pierwszego treningu!

W Titisee-Neustadt na liście startowej znalazło się tylko 50 zawodników. Z tego względu zrezygnowano z rozgrywania kwalifikacji - zamiast nich odbędzie się prolog, którego zwycięzca zgarnie 3 tysiące franków szwajcarskich.

Wcześniej zaplanowano także dwa treningi. Na pierwszym z nich Polacy zaprezentowali się fenomenalnie, rozbudzając apetyty przed weekendowymi konkursami.

Zwyciężył Andrzej Stękała, który oddał zdecydowanie najdalszy skok. Nasz zawodnik poszybował 146 metrów, co jest wynikiem zaledwie o dwa metry gorszym od rekordu skoczni Domena Prevca.

Tuż za jego plecami znalazł się triumfator Turnieju Czterech Skoczni i dwóch ostatnich konkursów - Kamil Stoch. On skakał już z belki niższej o dwa stopnie i uzyskał 131,5 metra.

Kolejne miejsca zajęli dwaj najlepsi skoczkowie klasyfikacji generalnej Pucharu Świata - Halvor Egner Granerud (125 metrów) oraz Markus Eisenbichler (129 metrów).

Dobrze spisali się także inni Polacy. Aleksander Zniszczoł był 11. (135,5 metra), Dawid Kubacki 13. (123,5 metra), Jakub Wolny 16. (123 metry), a Paweł Wąsek 21. (123,5 metra). Skok zepsuł jedynie Piotr Żyła, który uzyskał 107,5 metra i był dopiero 44.

Podczas drugiego treningu aż czterech "Biało-Czerwonych" znalazło się natomiast w pierwszej piątce. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ. W prologu zwyciężył za to Halvor Egner Granerud. Za plecami Norwega znalazł się Dawid Kubacki. Więcej o ostatniej piątkowej serii TUTAJ.