Alpejka upadła zaraz po starcie. Istny cyrk na stoku [WIDEO]
Od upadku swój przejazd w Semmering rozpoczęła Katharina Huber. Austriaczka nie utrzymała równowagi i wylądowała na stoku.
W sobotę rozgrywany był slalom gigant w Semmering. Do rywalizacji w Austrii przystąpiła m.in. zawodniczka gospodarzy, Katharina Huber. 29-latka będzie jednak chciała zapomnieć o tej próbie.
Już na początku pierwszego przejazdu narciarka alpejska napotkała duże kłopoty. Zaraz po wyjściu z bloków straciła ona równowagę i w efekcie nie zdołała już wrócić do odpowiedniej pozycji zjazdowej.
Huber od razu wywróciła się na stok i uderzyła w znajdującą się przed nią bramkę. Upadek na początku rywalizacji sprawił, że Austriaczka nie zdołała uzyskać czasu i została zdyskwalifikowana.
- Przepraszam za te emocje, ale takie rzeczy w alpejskim Pucharze Świata raczej się nie zdarzają. Najpierw z bramki startowej ześlizgnął się kijek, a potem już wytrącona z równowagi nie odnalazła się w kroku łyżwowym i uderzyła w bramki - przyznał komentator Eurosportu.
Katharina Huber od wielu lat występuje w alpejskiej elicie, ale do tej pory nie sięgała po wielkie sukcesy. Jej najlepszym wynikiem było piąte miejsce w superkombinacji podczas igrzysk w Pekinie.