Ależ wpadka w PŚ! Tak pokazano decydujący skok [WIDEO]

Ależ wpadka w PŚ! Tak pokazano decydujący skok [WIDEO]
Źródło: X / @Eurosport_PL
Walka o triumf w niedzielnym konkursie Pucharu Świata trwała do samego końca. Fani nie obejrzeli jej jednak w stu procentach.
Niedzielny konkurs Pucharu Świata w skokach narciarskich w Titisee-Neustadt wiązał się z wielkimi emocjami. Także dla polskich kibiców. Znakomicie dysponowany był bowiem Jakub Wolny!
Dalsza część tekstu pod wideo
Ostatecznie Polak zakończył zmagania na znakomitym ósmym miejscu. Rywalizację wygrał Pius Paschke. Lider Pucharu Świata wyprzedził Michaela Hayboecka o 0,4 oczka. Więcej TUTAJ.
Austriak, zwycięzca pierwszej serii, oddawał decydujący skok zaraz po próbie Niemca. Niestety, realizatorzy "zadbali" o to, żeby nikt oprócz widzów na miejscu... nie mógł go w pełni obejrzeć.
Wyglądało to tak, jakby producentom transmisji pomieszały się przyciski. Po kadrze zza pleców skoczka pokazali oni widok na dojazd, a następnie ujęcie z przodu przedstawiające skoczka w locie. Nie pozwoliło ono jednak ocenić nawet odległości, na którą skoczył. Komentatorzy Eurosportu byli wzburzeni.
- Dobra prędkość na progu, ale czemu z tego ujęcia? Co to jest, no - zdecydowanie rozsierdził się Igor Błachut. - Realizator postanowił sobie zażartować - ocenił jego partner Michał Korościel.
Paschke po raz kolejny odjechał przeciwnikom w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wyprzedza Daniela Tschofeniga i Jana Hoerla o ponad 200 punktów. Hayboeck jest obecnie dziesiąty.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler15 Dec 2024 · 18:31
Źródło: X

Przeczytaj również