Adam Małysz zapowiada zmiany w kadrze skoczków. "Rozmawiamy z innymi trenerami"

Adam Małysz wypowiedział się na temat przyszłości Michala Doleżala na stanowisku trenera reprezentacji Polski w skokach narciarskich. Dyrektor PZN potwierdził, że prowadzi rozmowy z innymi szkoleniowcami.
Polscy skoczkowie mają za sobą najgorszy sezon od lat - jego osłodą był tylko brązowy medal Dawida Kubackiego na igrzyskach w Pekinie. Nie brakuje opinii, że posadą powinien za to zapłacić Doleżal.
Od dłuższego czasu w mediach pojawiają się nazwiska kolejnych trenerów przymierzanych do pracy w Polsce. Jednym z nich jest Alexander Pointner, który oficjalnie potwierdził, że kontaktował się z nim PZN.
- Nie ukrywam, że rozmawiamy z innymi trenerami. Nie możemy zdradzać, z kim i na jakim jesteśmy etapie. To wszystko się okaże. Było sporo kandydatów, dużo się wykruszyło... Nie chcę mówić o liczbach i nazwiskach, bo jeszcze nie jest pora na to - mówił Małysz w TVP Sport.
Choć trudno sobie wyobrazić, że Doleżal zostanie na stanowisku, to Małysz - przynajmniej w oficjalnych wypowiedziach - dopuszcza taką możliwość.
- Z Michalem będę rozmawiać po mistrzostwach, bo chciałbym wiedzieć, jakie są jego plany. Przez dwa lata wcale źle nie było i odnosiliśmy sukcesy. Cały czas Michal jest brany przez nas pod uwagę - zapewnił Małysz.
Dyrektor sportowy PZN zaznacza jednak, że korekty w składzie sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski są niezbędne.
- Zmiany muszą nastąpić, żeby było trochę świeżości. W tym momencie nie chciałbym jednak ujawniać, kto zostanie wymieniony. Trzeba zrobić coś, żeby nie tylko młodzi szli do przodu, ale też starsi mieli motywację, żeby wygrywać - podsumował Małysz.