Adam Małysz zachwala kandydata na trenera skoczków. "Dokonywał cudów. Profesor"
Na razie nie wiadomo, kto w przyszłym sezonie poprowadzi polskich skoczków narciarskich. Adam Małysz w samych superlatywach wypowiada się na temat kandydatury Miki Kojonkoskiego.
Obecny sezon dla polskich skoczków jest nieudany. Polacy dopiero w trakcie igrzysk olimpijskich wrócili do czołówki, ale było ich stać tylko na jeden medal. Brąz wywalczył Dawid Kubacki.
Po sezonie wygasa kontrakt dotychczasowego trenera polskiej kadry. Na razie nie wiadomo, czy Michal Doleżal pozostanie na stanowisku.
- Po sezonie ja i zarząd PZN chcielibyśmy usiąść z trenerem i posłuchać, co poszło nie tak. Jakie były przyczyny kryzysu formy naszych skoczków, bo wciąż tego nie wiemy. Jakie Michal ma plany na przyszłość, w jaki sposób chce pomóc w rozwoju naszym młodym zawodnikom - powiedział Małysz w rozmowie z "WP Sportowe Fakty".
Wśród kandydatów na następcę Doleżala wymienia się Mikę Kojonkoskiego. Fin w przeszłości był wymieniany wśród najlepszych fachowców na świecie, ale od wielu lat jest poza głównym nurtem. Ostatnią istotną pracę - z reprezentacją Norwegii - zakończył w 2011 roku. Później bez większych efektów szkolił Chińczyków.
Małysza to nie zraża. Według niego Fin wciąż dysponuje wielkimi umiejętnościami trenerskimi.
- To jeden z najlepszych trenerów na świecie. W wielu krajach dokonał wręcz cudów. Mam z nim kontakt, czasem spotykam podczas zawodów czy na kongresie FIS. Parokrotnie z nim rozmawiałem. To bardzo inteligentny człowiek, jest po dwóch fakultetach. Wie, co robi i na czym polegają skoki narciarskie. Porównuję go do trenera, który zawsze był i pozostanie w moim sercu - Hannu Lepistoe. To niesamowity trener i człowiek. Ale trzeba przyznać, Mika, wśród trenerów na świecie, to profesor - powiedział Małysz.
Na medialnej giełdzie pada też nazwisko Macieja Maciusiaka, który już teraz współpracował z Michalem Doleżalem.
- To jest talent. Do prowadzenia kadry należy mieć kunszt, fach, doświadczenie i umiejętności prowadzenia grupy. Do tego należy reagować na wszystkie zmienne w trakcie sezonu. Myślę, że Maciusiak większość tych zalet ma, sądząc po tym, ilu zawodników potrafił wyprowadzić z dołka - ocenił Małysz.