Adam Małysz wskazał kolejny cel dla Kamila Stocha. Polski skoczek jeszcze nie ma tego w swoim dorobku

Stoch zakończył indywidualne występy na igrzyskach olimpijskich. Na normalnej skoczni zajął szóste miejsce, na dużej - czwarte.

Do medalu, który byłby ukoronowaniem trudnego sezonu, zabrakło niewiele. Nic dziwnego, że Stoch był bardzo poruszony po sobotnim konkursie. W wywiadach telewizyjnych nie krył łez.

- Przed igrzyskami czwarte miejsce byłoby okej. Brałby je pewnie w ciemno. Tylko że jak już pojawiły się dobre skoki, to wiedział, że będzie walczyć o medal. Włożył w to tak dużo serca, sił i energii. Ma tyle sukcesów na swoim koncie, ale dalej wkłada w to całego siebie. To się rzadko zdarza, by ktoś się tak poświęcał - przyznał Małysz w rozmowie ze Sport.pl.

Na igrzyskach Stocha czeka jeszcze rywalizacja w konkursie drużynowym. Skoczkowie powalczą o medale w poniedziałek.

Lider naszej kadry nie ma już szans na miejsce na podium w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale to nie znaczy, że sezon się dla niego skończył. W marcu zostaną bowiem rozegrane mistrzostwa świata w lotach narciarskich. 34-latek nie ma jeszcze w dorobku złotego medalu tej imprezy. Do tej pory indywidualnie wywalczył tylko srebro.

- To będzie kolejny cel i motywacja. Wie doskonale, że go będzie na to stać - mówi Małysz o złotym medalu mistrzostw w lotach.