Absurd w mistrzostwach Polski. Medale rozdano przed zawodami
W kobiecych mistrzostwach Polski w skokach narciarskich wystąpiły tylko trzy Polki. Doszło zatem do kolosalnego kuriozum.
Oprócz męskich mistrzostw Polski w skokach narciarskich, w których zdecydowanie wygrał Paweł Wąsek, w sobotę odbyła się także kobieca odsłona zawodów. Nie była jednak aż tak emocjonująca!
Stało się tak przede wszystkim ze względu na liczebność polskich skoczkiń. Przed rozpoczęciem rywalizacji choroba wykluczyła z udziału Natalię Słowik. Tym samym wystartowały tylko... trzy Polki.
Na rozbiegu zameldowały się Pola Bełtowska, Nicole Konderla i Anna Twardosz. Oznaczało to, że w mistrzostwach Polski wzięło udział więcej zagranicznych, niż biało-czerwonych zawodniczek. Stawkę uzupełniły bowiem dwie Słowaczki i dwie Ukrainki.
Co więcej, zgodnie z regulaminem rywalizacji tylko Bełtowska, Konderla i Twardosz mogły dostać medale za swe występy. Skład podium był wobec tego znany jeszcze przed startem rywalizacji.
Tytułu mistrzyni Polski broniła Konderla. Koniec końców na najwyższym stopniu podium zameldowała się Twardosz. Na Wielkiej Krokwi w Zakopanem poleciała najpierw 110, a następnie 122 metry.
Bełtowska i Konderla znalazły się na kolejnych miejscach niezależnie od wyników rywalek. Im poszło dużo gorzej. Przewaga trzeciej Konderli nad czwartą Żanną Hłuchową wyniosła niemal 30 oczek.
Na dole stawki uplasowały się Tamara Mesikova, Kira Maria Kapustikova i Tetiana Pyłypczuk. W takich okolicznościach kolejnej edycji kobiecych mistrzostw Polski można się spodziewać nieprędko...