Znany pięściarz trafi za kratki? Brał udział w szalonym pościgu

Znany pięściarz trafi za kratki? Brał udział w szalonym pościgu
Źródło: YouTube / screen
Jared Anderson nie będzie miał nawet chwili wytchnienia. Kilkadziesiąt godzin po najbliższej walce będzie musiał... stawić się w sądzie.
Jared Anderson jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych amerykańskich bokserów młodego pokolenia. W trakcie kariery był mistrzem Stanów Zjednoczonych i mistrzem świata w wadze junior ciężkiej.
Dalsza część tekstu pod wideo
W lutym 24-latek wpakował się jednak w spore kłopoty. Bokser nie zatrzymał się do kontroli drogowej, w związku z czym policjanci musieli wszcząć za nim pościg. Toczył się on przez kilkanaście kilometrów.
Koniec końców Amerykanina zatrzymano nieopodal Detroit. Postawiono mu zarzuty ucieczki przed funkcjonariuszami oraz poruszania się z prędkością dwukrotnie przekraczającą dozwolony limit.
To nie pierwszy raz, kiedy Anderson ma problemy z prawem. W listopadzie został aresztowany pod zarzutem niewłaściwego obchodzenia się z bronią palną oraz prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Został wówczas ukarany grzywną skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na rok.
Jeśli tym razem sąd nie odstąpi od wymierzenia werdyktu, pięściarz może mieć ogromny problem. Niewykluczone bowiem, że oprócz nowej kary będzie musiał odbyć też wyrok za poprzednie przewinienie.
W poniedziałek 24-letni bokser będzie uczestniczył w pierwszej rozprawie. Na razie skupia się jednak na najbliższej konfrontacji. W niedzielę w amerykańskim Corpus Christi zmierzy się z Ryadem Mehrym.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler13 Apr 2024 · 22:36
Źródło: ESPN

Przeczytaj również