Znany freak-fighter zapowiedział zakończenie kariery. Emocjonalne wyznanie zawodnika. "Nie ma tej iskry"

Znany freak-fighter zapowiedział zakończenie kariery. Emocjonalne wyznanie zawodnika. "Nie ma tej iskry"
Źródło: Łukasz Sobala / PressFocus
Dariusz Kaźmierczuk wyjawił, że zbliża się do finiszu kariery we freak-fightach. Zawodnik zdradził, co stoi za przełomową decyzją.
Dariusz Kaźmierczuk to jeden z najbardziej rozpoznawalnych freak-fighterów. W ostatnim czasie "Daro Lew" zintensyfikował swoje występy na galach. Tylko od początku 2023 roku brał udział w sześciu potyczkach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wszystko wskazuje jednak na to, że 50-latek chce w ten sposób godnie pożegnać się z karierą. W rozmowie z kanałem MMA - bądź na bieżąco zawodnik wyznał, że w najbliższym czasie odwiesi rękawice na kołek.
- Swoje już zrobiłem, mi się wydaje. Teraz tylko zrobić jeszcze kilka walk, żeby to miało ręce i nogi. Troszeczkę rekord podbudować, żeby to jakoś wyglądało. Nie będziemy wiecznie tym młodym zajmować miejsca - zadeklarował.
- Lata też nie te, pięć dych na karku. Tej iskry też już nie ma takiej do walk. Cały czas te treningi. Ja już naprawdę jestem zmęczony, bo cały czas trenuję, nigdy nie lekceważę zawodników. Ciężko jest, naprawdę ciężko - dodał.
Do tej pory "Daro Lew" stoczył 19 pojedynków, w których zanotował aż 15 przegranych. Ostatnia porażka przydarzyła mu się w lutym. Podczas jubileuszowej gali Fame 20 lepszy od niego był Marcin "Xayoo" Majkut.
50-latek powróci do oktagonu już za kilkanaście dni. 13 kwietnia ma zmierzyć się z Michałem "Bagietką" Gorzelańczykiem podczas gali Prime MMA 8. Federacja jest w trakcie poszukiwania nowego obiektu po tym, jak porozumienie z nią zerwało miasto Gorzów Wielkopolski. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Michał Boncler31 Mar · 12:44
Źródło: YouTube / MMA - bądź na bieżąco

Przeczytaj również