Znany freak-fighter kończy karierę. Przyznał to wprost

Łukasz Tuszyński podjął decyzję w sprawie najbliższej przyszłości. Zakomunikował ją bez ogródek.
W sobotę w Hali Sportowej w Częstochowie odbyła się gala Fame MMA 25. W co-main evencie Wojciech Gola zawalczył z Łukaszem Tuszyńskim!
Ostatecznie włodarz organizacji musiał uznać wyższość znanego streamera. Ten znokautował go przed czasem, brutalnie rozbijając go w parterze.
Wydawałoby się, że po fantastycznym występie "Tuszola" czekają kolejne konfrontacje z lepszymi oponentami. Tak się jednak nie stanie. 33-latek ogłosił zakończenie freak-fightowej kariery.
- Pewnie po tym pojedynku niejeden chciałby zobaczyć, co potrafi "Tuszol", natomiast to był mój ostatni taniec - powiedział w rozmowie z MMAPLtv.
- Mam bardzo dużo fajnych projektów w głowie, chcę się rozwijać w swojej branży. Na razie podziękuję - podsumował rozpoznawalny freak-fighter.
33-latek pozostanie jednym z niewielu niepokonanych w federacji zawodników. Wcześniej stoczył bowiem tylko jedną walkę. Podczas gali Fame MMA 20 rozprawił się z Jakubem Koseckim.
Bliscy odwieszenia rękawic na kołek pozostają również inni znani freak-fighterzy. W ubiegłych miesiącach takie zamiary wyrażali m.in. Dariusz "Daro Lew" Kaźmierczuk oraz Marcin Najman.