Znany freak-fighter kończy karierę. "Już nigdy"
Kacper Błoński pożegnał się z freak-fightami. Influencer nie omieszkał wbić szpilki w tamtejsze środowisko.
Przez lata Kacper Błoński był stałym zawodnikiem Fame MMA. Wystąpił na sześciu galach federacji, pokonując Marcina Dubiela, Sylwestra Wardęgę, Mateusza Janusza czy Daniela Ostaszewskiego.
Potem 26-latek przeniósł się do organizacji Clout MMA. Zawalczył w niej jednak tylko raz, przegrywając z Adamem Josefem. Kolejnych konfrontacji nie będzie. Influencer oficjalnie zakończył karierę.
- Już nigdy nie zawalczę we freak-fightach. Nie ukrywam, że moja przygoda we freakach wniosła do mojego życia coś, czego mam nadzieję nigdy nie stracę. Jest to zajawka do sportu, której brakowało mi po złamaniu nogi w dzieciństwie. W trakcie przygotowań poznałem wiele osób, które zmotywowały mnie do zadbania o siebie i pokazały, jak ważna jest aktywość fizyczna w życiu - napisał w social mediach.
- Niestety, droga, w którą poszły freak-fighty, nie jest już zgodna z moją. Cała otoczka, która towarzyszy tym wydarzeniom, nie jest czymś, na co chciałbym kierować waszą uwagę - poinformował.
Wśród możliwych przyczyn zakończenia kariery przez Błońskiego wymienia się wygaszenie Clout MMA. Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie organizacja przejdzie pod kuratelę Fame MMA.
Obie federacje nie zapowiedziały następnych ruchów. Jedyną zaplanowaną galą freak-fightową pozostaje Prime MMA 11. Event odbędzie się 11 stycznia w Arenie Ostrów w Ostrowie Wielkopolskim!