Znamy kulisy aresztowania słynnego pięściarza. Sportowiec wyśmiał funkcjonariuszy [WIDEO]

Na początku stycznia środowisko sportów walki obiegła niespodziewana informacja. Słynny pięściarz, Jarrell Miller, został zatrzymany przez policję.

Sportowiec dopuścił się kradzieży auta z salonu samochodowego. Jak podał portal WSVN, Amerykanin powalił pracownika obiektu na ziemię, a następnie zabrał kluczyki do pojazdu, którym był Dodge RAM.

Chwilę później odjechał z miejsca zdarzenia. Ukradzione auto było wyposażone w nadajnik, przez co Miller został zlokalizowany przez policję, która go zatrzymała. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Portal TMZSports udostępnił nagranie z aresztowania pięściarza. W trakcie interwencji funkcjonariusze pozbawili sportowca naszyjnika oraz czapki.

Miller postanowił poprosić policjantów o odnalezienie jego "brata". Nie wiadomo, co dokładnie 35-latek miał na myśli.

- Wygląda tak jak Ty? - zapytał funkcjonariusz.

- Nie, jest biały jak s***wysyn - odpowiedział bokser.

Pięściarz po udzieleniu odpowiedzi wybuchł śmiechem. Można wnioskować, że jego prośba skierowana do policjantów była zwykłym żartem.

Niedługo później Amerykanin trafił do biura szeryfa Broward w Fort Lauderdale. Ostatecznie został zwolniony po wpłaceniu kaucji o wysokości 30 tysięcy dolarów.

Millerowi postawiono zarzuty napaści bez użycia broni oraz kradzieży z włamaniem. Grozi mu kara kilkunastu lat pozbawienia wolności.