Zgarnął fortunę za Tysona. Szok, co zrobił z pieniędzmi [WIDEO]

Jake Paul, choć wielką popularność zyskał za sprawą swojej działalności w serwisie YouTube, już od dłuższego czasu spełnia się w boksie. Jego początki w ringu są wyśmienite. Wyższość słynnego twórcy musieli już uznać Nate Diaz, Anderson Silva, Tyron Woodley czy Mike Tyson.

Walka z byłym mistrzem świata w boksie odbyła się w 2024 roku, przy okazji gali w Arlington. 28-latek pokonał rodaka po decyzji sędziów. Za ten występ zgarnął pensję w wysokości około 40 mln dolarów.

Jak się okazuje, Paul nie zamierzał czekać i wydał już część zarobionych pieniędzy. Na swoim profilu w serwisie Instagram pochwalił się on zakupem luksusowego Maybacha. Jego cena to 175 tys. dolarów.

Od kilku dni czołowy twórca internetowy jest także posiadaczem prywatnego odrzutowca. Maszyna, która została pomalowana w kolorze szarym, stanęła na pasie startowym tuż za plecami Amerykanina.

- Kupiłem pierwszy odrzutowiec. Stałem się globalny, bo jestem globalny. Głupi ja - podsumował Paul w opisie na Instagramie.

Niedawny pogromca Mike’a Tysona poszukuje obecnie swojego kolejnego rywala. Celem 27-latka była walka z Canelo Alvarezem. Utytułowany pięściarz podpisał jednak ogromną umowę z Saudyjczykami.