Żenujące zakończenie walki Floyda Mayweathera Jr. Starcie przerodziło się w wielką bijatykę [WIDEO]
W niedzielę miała miejsce pokazowa walka, w której udział wzięli Floyd Mayweather Jr oraz John Gotti III. Po przerwaniu pojedynku przez sędziego doszło do zbiorowego starcia w oktagonie i na trybunach.
Mimo tego, że zawodowa kariera Floyda Mayweathera Jr dobiegła już końca, doświadczony bokser z wielką chęcią bierze udział w różnego rodzaju walkach pokazowych. Nie inaczej było w niedzielę, gdy podczas jednej z gal w Miami zmierzył się z Johnem Gottim III.
Utytułowany pięściarz nie zawsze był wielbiony przez publikę, lecz podczas pojedynku na Florydzie musiał stawić czoła nie tylko swojemu rywalowi, ale również rozwścieczonym kibicom.
Starcie obu zawodników zostało zakontraktowane na osiem rund po dwie minuty każda. Finalnie nie udało się go dokończyć. Po sześciu rundach zaciętej walki nieco bliżej zwycięstwa był Mayweather Jr. Sędzia prowadzony ten pojedynek zdecydował się go jednak przerwać przed czasem.
Jak informuje DAZN, obaj zawodnicy mieli bez przerwy obrażać się i nie reagowali na upomnienia ze strony sędziego. W ostateczności poskutkowało to przedwczesnym zakończeniem pojedynku.
I wtedy się zaczęło. John Gotti III, choć na przestrzeni całego starcia był stroną gorszą, chciał walczyć dalej. W pewnym momencie wnuk szefa lokalnej mafii rzucił się na utytułowanego pięściarza, na co zareagowali członkowie obu sztabów, którzy zamiast rozdzielić zawodników, zaczęli się przepychać. Doszło do olbrzymiej bijatyki.
Ostra wymiana zdań miała miejsce również na trybunach. Mimo próby interwencji organizatorzy całego wydarzenia nie byli w stanie przywrócić natychmiastowego porządku. Konieczne było wezwanie policji, która finalnie zdołała opanować sytuację.