"Zdradziłeś Polskę". Najman atakuje Binkowskiego. Nowy konflikt w świecie freak fightów?
Środowisko freak fightowe nie znosi próżni i w miejsce zażegnanych konfliktów ciągle pojawiają się nowe. W ostatnim czasie najgłośniej jest o potyczce słownej między Marcinem Najmanem a Arturem Binkowskim, a więc byłym pięściarzem i uczestnikiem igrzysk olimpijskich.
Binkowski walczył na największych światowych ringach. Ponadto reprezentował Kanadę na Igrzysk Olimpijskich w Sydney w 2000 roku.
Niedawno o "Orle Białym" zrobiło się głośno w przestrzeni medialnej za sprawą jego powrotu do Polski z Kraju Klonowego Liścia. Wszystko przez to, że 48-latek wylądował na ulicy i przez pewien moment musiał spać pod gołym niebem w okolicy Pałacu Kultury i Nauki.
Kryzys bezdomności, w którym się znalazł, był spowodowany tym, że jego karta bankowa straciła ważność i tym samym został bez funduszy niezbędnych do życia. Bank, w którym Binkowski ma konto, nie posiada swoich oddziałów w Polsce.
Kanadyjska ambasada doradziła byłemu pięściarzowi, aby udał się za ocean i wyjaśnił tę sprawę. 48-latek nie chce jednak wracać do Kanady, ponieważ twierdzi, że jest tam wydany za nim nakaz aresztowania. Na szczęście dzięki wsparciu finansowemu widzów poruszonych jego losem, częściowo poprawił swoją sytuację i standard życia.
Binkowski w wywiadach, których udzielił po powrocie do Polski, dał się poznać jako niezwykle barwna postać. Fani freak fightów zaczęli się wręcz domagać, aby jedna z federacji zakontraktowała "Orła Białego". 48-latek zaprzecza jednak, aby był zainteresowany współpracą z freakową organizacją.
Niemniej na horyzoncie i tak pojawił się dla niego potencjalny przeciwnik. Marcin Najman, bo o nim mowa, w bardzo ostrych słowach odniósł się bowiem do postawy byłego pięściarza. Wszystko zaczęło się od słów Binkowskiego, który w rozmowie z portalem mma.pl zarzucił freak fighterowi, że jest na niego "białko". 48-latek nie miał oczywiście na myśli składnika odżywczego, a to, że Najman miał zeznawać na komisariacie policji.
- Nie chcę wypowiadać się na temat osoby, na którą jest "białko". O takich ludziach to ja nawet nie wspominam - stwierdził Binkowski.
Na odpowiedź samozwańczego ojca chrzestnego polskich freak fightów nie trzeba było długo czekać. W filmiku, który opublikował na swoim koncie na Twitterze, nie krył złości.
- Ty ruro skończona. Białko to co najwyżej mogło ci mózg wyżreć. Kiedyś ci rękę podałem, a ty teraz ją pogryzłeś. Lepiej żebyś mnie nie spotkał. Jeszcze jedno Binkowski, pomawiaczu pier*****. Jaki to ty jesteś orzeł i patriota? Jak ty Polskę zdradziłeś i polskie barwy. Walczyłeś dla Kanady, zdrajco - skwitował wściekły Najman.