Zawodnik MMA spędzi kilka lat w więzieniu. Tak tłumaczył się z przestępstw. Chciał chronić dzieci

Niedawno czeski zawodnik MMA, Jaroslav Jartim, stanął przed wymiarem sprawiedliwości. Fighter został skazany na 4,5 roku pozbawienia wolności.

Sportowiec usłyszał wyrok za udział w dwóch napadach. Przestępstwa miały miejsce w 2022 roku w Ostrawie. Zawodnik współpracował z innymi mężczyznami.

Jak podał Moravskoslezsky Denik, grupa napadała na osoby, które sprzedawały narkotyki nieletnim. Tym samym szajka chciała chronić dzieci przed nielegalnymi substancjami.

- Sąd udowodnił Jartimowi udział w dwóch napaściach, do których doszło w maju i czerwcu w stolicy kraju morawsko-śląskiego. Ofiarami były osoby, sprzedające narkotyki nieletnim. Jartim twierdził, że wraz z kolegą chcieli jedynie chronić dzieci i dać nauczkę dilerom, wciągającym najmłodszych w pułapkę narkomanii - przekazał Moravskoslezsky Denik.

Pierwotnie prokuratura domagała się dla Jartima kary 12 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie skazano go na 4,5 roku. Na chwilę obecną wyrok nie jest jednak prawomocny.

Zawodnik legitymuje się rekordem 11 zwycięstw i 12 porażek w profesjonalnych startach. W trakcie kariery walczył m.in. dla organizacji Oktagon, One Championship czy XFC.