Zawodnik KSW chętny na starcia we freakach. Na jego celowniku "Ferrari" i Załęcki
Patryk Kaczmarczyk został zapytany o potencjalny debiut we freakfightach. Jego odpowiedź była niemałym zaskoczeniem.
Patryk Kaczmarczyk pozostaje nieaktywny od 11 maja bieżącego roku. Na KSW 94 został pokonany przez Roberta Ruchałę w starciu o tymczasowy pas dywizji piórkowej.
Niedawno na kanale YouTube UrUMental opublikowano wywiad z przegranym fighterem. W trakcie rozmowy 26-latek został zapytany o debiut we freakfightach.
Przyznał, że podobają mu się ideę turniejów. Jako swoich potencjalnych rywali wymienił m.in. Amadeusza "Ferrariego" Roślika i Maksymiliana "Wiewióra" Wiewiórkę.
- Trudno mi wskazać jednego zawodnika. Chciałbym być w takim turnieju, gdzie walczę z trzema albo czterema zawodnikami. Jeden po drugim. W takim czymś mógłbym wziąć udział. Stawiają bańkę [milion złotych - przyp. Red.] na stolę i jestem. Mógłbym zawalczyć w kickboxingu w małych rękawicach. I mogę wyjść do takiego "Ferrariego", "Wiewióra" i mogą sobie wybrać, kogo tam jeszcze - mówił Kaczmarczyk.
Kaczmarczyk jako swojego kolejnego rywala wskazał Denisa Załęckiego. Przyznał, że mógłby z nim zawalczyć za "chore pieniądze".
- Mógłbym dostać walkę z Denisem Załęckim, bo miałem z nim delikatną spinę, jak porównałem go do Najmana. Finalnie obejrzałem walki Denisa i uważam, że jest potrzebny. I jakbym dostał propozycję za jakieś chore pieniądze, idę w to - dodał fighter.
Do tej pory Kaczmarczyk stoczył osiem pojedynków pod szyldem KSW. Wygrał pięć walk oraz przegrał trzy starcia.