Zawodnik chce rewanżu z Mariuszem Pudzianowskim. "Nie jest ode mnie silniejszy"

"Pudzian" miał okazję mierzyć się z Senegalczykiem podczas gali KSW 64. Walka ta była więcej niż jednostronna.

Ubiegłoroczny pojedynek zakończył się po kilkunastu sekundach. "Bombardier" został znokautowany przez Polaka już na początku pierwszej rundy.

- Porażka z Pudzianowskim bardzo mnie zabolała, bo nie pokazałem swoich atutów. A wiem, że on nie jest ode mnie silniejszy - stwierdził Senegalczyk w rozmowie z "Super Expressem".

Na razie "Bombardier" szykuje się do walki ze znacznie mniej wymagającym przeciwnikiem. Podczas gali Prime Show MMA zmierzy się z Damianem "Stiflerem" Zduńczykiem.

- Zgodziłem się na tę walkę, bo chciałem wrócić do Polski. Kiedy przegrywasz, musisz zrobić krok wstecz, żeby móc ruszyć do przodu. Wiem, że to nie ten sam poziom, ale chcę znowu walczyć z Pudzianowskim - dodał "Bombardier".

Pudzianowski od czasu pokonania Senegalczyka stoczył jeszcze jedną walkę. W maju 45-latek zanotował popisowe zwycięstwo w starciu z Michałem Materlą.