Załęcki na celowniku mistrza czołowej federacji. "Mogę lać takich pseudocwaniaczków"
Mistrz czołowej polskiej organizacji MMA wyraził chęć do stoczenia pojedynku z Denisem Załęckim. Z jego usta padły liczne słowa krytyki.
26 października odbędzie się jubileuszowa gala Prime MMA 10. Nadchodzący event zostanie zorganizowany w Ostrowcu Świętokrzyskim.
Na kilka tygodni przed imprezą miała miejsce konferencja prasowa. W wydarzeniu wziął udział m.in. mistrz organizacji FEN w dywizji półśredniej, Cezary Oleksiejczuk.
Niedługo po zakończeniu transmisji fighter udzielił wywiadu Mateuszowi Kaniowskiemu. Podczas rozmowy wyraził chęć do zawalczenia z Bartoszem Szachtą i Denisem Załęckim.
- Kolegę Załęckiego bym chętnie zgasił. Tego Szachtę. Ja lubię takich cwaniaczków, także na następnej gali jakby chciał, jakby nie obsrał zbroi, to mogę go brać i mogę go walić. Nie pasuje mi swoim stylem bycia tak samo jak ten Denis Załęcki - zaczął Oleksiejczuk.
- Są tacy wyurani, że co to nie ja, a dochodzi do walki, no jak wtedy Denis się bił z "Wielkim Bu" jakiś czas temu. Dużo krzyku było, a jak było na walce, to sam widziałeś, że się kładł, o własne nogi się wywracał. To mnie śmieszy i takich kurde pseudocwaniaczków to mógłbym lać - dodał fighter.
Oleksiejczuk podczas Prime MMA 10 skrzyżuje rękawice z Piotrem Strusem. Z kolei Szachta wymieniony przez fightera zawalczy z Kamilem „Taazy’m” Mataczyńskim.