Z Fame MMA do UFC? Nadarzyła się ogromna szansa [WIDEO]
Przy okazji najbliższej gali Fame MMA do oktagonu tej organizacji wejdzie zawodniczka, która jest bliska kontraktu w UFC. O szczegółach opowiedziała ona w jednym z wywiadów.
Już 18 maja zorganizowana zostanie gala Fame MMA 21. Długo wyczekiwany debiut zanotuje Tomasz Adamek. Rywalem słynnego pięściarza będzie znany streamer, Patryk "Bandura" Bandurski.
Do oktagonu największej federacji freak-fightów w Polsce wejdzie także Klaudia Syguła. Do tej pory walczyła ona na kilku edycjach Armia Fight Night czy gali FEN 43. 25-latka może się pochwalić serią sześciu kolejnych walk bez porażki. Jej ostatnia przegrana to styczeń 2021 roku.
Przy okazji gali Fame MMA 21 jej rywalką ma być Ewa Piątkowska. Starcie z byłą mistrzynią świata w boksie odbędzie się w nietypowej formule. Każda kolejna runda zostanie rozegrana na innych zasadach. Obie zawodniczki zmierzą się w K-1, boksie i MMA.
W rozmowie z kanałem MMA-bądź na bieżąco Syguła zdradziła, że nadchodząca walka na Fame MMA będzie dla niej przetarciem przed walką w ramach Contender Series. Polka stanie przed szansą podpisania kontraktu z UFC, czyli największą federacją MMA na świecie.
- Muszę tutaj zawalczyć, bo do końca roku nie mam możliwości walczyć na innych galach w Polsce czy za granicą, bo czeka mnie Contender. Gdybym wzięła teraz jakąkolwiek walkę i niestety nie poszła ona po mojej myśli, to znacznie oddaliłoby to mnie od Contendera - przyznała Syguła.
- Na 98% będę walczyć o kontrakt w UFC, dlatego ta walka jest dla mnie taką fajną odskocznią przed tym, co mnie dopiero czeka - podsumowała nowa zawodnika organizacji Fame MMA.
Jeśli Syguła przejdzie przez fazę Contender Series, będzie ona czwartą Polką, która trafi do UFC. Przed laty w federacji tej walczyły Joanna Jędrzejczyk, Karolina Kowalkiewicz i Izabela Badurek.