Wszystko jasne! Wiadomo, co włodarz KSW sądzi o angażu "Diablo"

Wszystko jasne! Wiadomo, co włodarz KSW sądzi o angażu "Diablo"
Screen/FameMMA
Artur Szpilka po raz kolejny uderzył w Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka. 35-latek krytycznie podsumował pięściarza.
W sobotę odbyło się Fame MMA 22. W trakcie gali Krzysztof "Diablo" Włodarczyk miał zadebiutować we freakfightach.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pięściarz został zestawiony z Jarosławem "pashąBicepsem" Jarząbkowskim. Pojedynek był zakontraktowany w formule MMA.
Na kilka dni przed galą odbyła się konferencja prasowa. 42-latek był nieobecny podczas formatu, za co został bezwzględnie ukarany.
Fame MMA postanowiło wyrzucić Włodarczyka z federacji. W rezultacie Jarząbkowski pozostał bez rywala i nie wystąpił podczas wydarzenia.
Po usunięciu "Diablo" z organizacji głos zabrał Artur Szpilka. 35-latek w rozmowie z myMMA.pl przejechał się po pięściarzu.
Zdradził, że byłby chętny na walkę z Włodarczykiem. Dodał również, że współwłaściciel KSW, Martin Lewandowski, negatywnie zapatruje się na ewentualny występ 42-latka.
- Strasznie irytuje mnie postać "Diablicy". Chciałem go w MMA wychłostać, łokcia, kopniaczki, ale boi się obsraniec. Ostatnia szansa niech to będzie w oktagonie, w klatce. (...) Martin mi powiedział. "Ale co ty myślisz? Jak ja mam z nim zrobić galę? Zobacz, co on robi" - mówił Szpilka.
Warto wspomnieć, że Włodarczyk i Szpilka nie pałają do siebie sympatią już od dłuższego czasu. Ich konflikt ciągnie się od wielu lat.

Przeczytaj również