Współwłaścicielka Clout MMA zapytana o swoje zarobki po dwóch galach federacji. Zaskakujące wyznanie

Clout MMA jest młodą organizacją na freakfightowym rynku. Inauguracyjna gala spod skrzydeł federacji odbyła się 5 sierpnia w warszawskim Torwarze.

Drugie wydarzenie od Clout MMA miało miejsce 28 października w płockiej Orlen Arenie. Trzecia gala pod szyldem organizacji jest zaplanowana na 29 grudnia.

Warto przypomnieć, że podczas transmisji dwóch pierwszych gal widzowie borykali się z problemami natury technicznej. Część kibiców nie mogła zalogować się na stronie organizacji. Pozostali fani, którym się to udało, otrzymywali informację o błędzie uniemożliwiającym obejrzenie wydarzenia.

W wyniku wspomnianych problemów, obrót federacji znacząco zmalał. Niedawno współwłaścicielka Clout MMA, Lexy Chaplin, zdradziła, że do tej pory nie zarobiła po zainwestowaniu w organizację.

Chaplin podczas rozmowy z "Żurnalistą" zdradziła, że straciła na Clout MMA. Prowadzący przytoczył wyliczenia Michała "Boxdela" Barona, który stwierdził, że influencerka dołożyła do interesu 1,2 mln złotych.

Współwłaścicielka Clout zaprzeczyła doniesieniom Barona. Po chwili ujawniła, że straciła znacznie mniej.

- Jestem przekonany prawie, że pieniędzy na Clout to jeszcze nie zarobiłaś, a ewentualnie to tylko i wyłącznie straciłaś. Dużo straciłaś? - zapytał "Żurnalista".

- Nie zarobiłam ani złotówki na Clout. Straciłam trochę - odpowiedziała Chaplin.