Wściekły Ferrari zdyskwalifikowany na Fame MMA! "To moja ostatnia walka tu" [WIDEO]

Wściekły Ferrari zdyskwalifikowany na Fame MMA! "To moja ostatnia walka tu" [WIDEO]
Screen/X
Walka Amadeusza "Ferrariego" Roślika z Josefem Bratanem nie wyszła poza pierwszą rundę. Znany freak-fighter został zdyskwalifikowany.
Sobotnia gala Fame MMA 24 przyniosła mnóstwo emocji. W jej trakcie rozegrany został m.in. turniej z udziałem Marcina Wrzoska, Alberto Simao czy Denisa Załęckiego. Swój debiut zaliczył również Artur Binkowski.
Dalsza część tekstu pod wideo
Podczas tego wydarzenia do oktagonu największej federacji freak-fightów w Polsce wrócił Amadeusz "Ferrari". Jego rywalem był Josef Bratan.
Walka z udziałem znanych freak-fighterów miała być ozdobą sobotniego wieczoru. Takiego zakończenia spodziewało się jednak niewielu kibiców. Pojedynek nie zdołał nawet wyjść poza pierwszą rundę.
Zaraz po rozpoczęciu starcia Roślik rzucił się na Bratana i powalił go na matę. Z racji tego, że walka ta została zakontraktowana w formule bokserskiej, konieczna okazała się interwencja sędziego.
Arbiter postanowił nie odejmować punktu "Ferrariemu" i od razu przerwał walkę. Roślik został ukarany natychmiastową dyskwalifikacją.
- To moja ostatnia walka tu - krzyczał w wywiadzie kontrowersyjny freak-fighter. Chwilę później rzucił natomiast mikrofonem o podłoże.
Tuż po zakończeniu starcia ogromne emocje przeniosły się poza arenę. W międzyczasie miało dojść do starcia pomiędzy narożnikami zawodników.

Przeczytaj również