Wilder: Boję się, że mogę kogoś zabić w ringu

Deontay Wilder, mistrz świata federacji WBC, obawia się siły swojego ciosu. Amerykanin twierdzi, że jest coraz bardziej niebezpieczny dla swoich rywali.
W miniony weekend Wilder znokautował Geralda Washingtona. Wcześniej o potędze ciosu "Brązowego Bombardiera" przekonał się choćby Artur Szpiilka.
- Gdy patrzę na to, jak nokautuję gościa, widzę jak jego oczy przekręcają się na drugą stronę, jego nogi drgają, to naprawdę myślę, że mogę kogoś zabić - mówi Wilder.
- Im bardziej jestem doświadczony, tym bardziej niebezpieczny - twierdzi amerykański pięściarz.