Wielka wojna dla Alvareza. Kontrowersyjny werdykt sędziów [VIDEO]
Saul Alvarez nowym mistrzem świata kategorii średniej organizacji IBO, WBA i WBC! Meksykanin wygrał na punkty z dotychczasowym posiadaczem tych pasów - Giennadijem Gołowkinem.
Było to drugie starcie obu pięściarzy. Rok temu sędziowie orzekli remis, choć wielu ekspertów jako zwycięzce widziało Gołowkina.
Rewanż obaj zawodnicy rozpoczęli walkę ze sporym respektem. Aktywniejszy był Gołowkin, który zaliczył większą liczbę uderzeń. Alvarez mocniej odgryzł się dopiero w drugiej rundzie, gdy po jednym z jego sierpów na twarzy Kazacha pojawiła się krew.
Kolejne rundy były bardzo wyrównane. Żaden z pięściarzy nie potrafił zaznaczyć swojej przewagi. W ósmej odsłonie do ataku przystąpił Alvarez, który zepchnął Gołowkina do głębokiej obrony. Kazach jednak przetrwał jego natarcie. Sam mocniej uderzył w dziesiątej rundzie. Po jednym z jego ciosów Alvarez zachwiał się, ale zdołał utrzymać się na nogach.
Najbardziej efektowna była dwunasta runda, w której żaden z zawodników już nie kalkulował. Obaj dążyli do zwycięstwa przed czasem, okładali się mocnymi ciosami, ale żaden z nich nie okazał się decydujący. Zwycięzcę musieli wybrać sędziowie.
Obaj bokserzy po walce byli przekonani o swoim triumfie. Według arbitrów lepszy był jednak Alvarez. Dwóch sędziów punktowało 115-113 na jego korzyść, trzeci wskazał remis po 114. Takie orzeczenie jest szeroko komentowane. Wielu ekspertów uważa, że na dystansie dwunastu rund lepszy był Gołowkin.