"Wchodzę w rolę. Na co dzień jestem inny". Zaskakujące słowa bohatera Fame MMA 22

31 sierpnia odbędzie się gala Fame MMA 22. Nadchodzące wydarzenie zostanie zorganizowane na największym obiekcie sportowym w Polsce, PGE Narodowym.

Na kilka tygodni przed wydarzeniem na kanale organizacji transmitowano program "Cage". W formacie uczestniczył m.in. Paweł Tyburski.

W trakcie transmisji freakfighter starł się z Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim. Pod koniec "Cage’a" wypowiedział się o swoim zachowaniu na eventach spod szyldu federacji.

- Chcę wykonać jeszcze kilka walk. Poddymimy chwilę i wy***rdalam stąd. Jestem w miejscu, w którym mogę pokazać swojego demona i mam już w ch**u to. Chcę zarobić pieniądze, w***rdolić paru osobom i s***rdolić i żyć swoim życiem, które nie wygląda na co dzień, tak jak tu. Myślisz, że mi się chce poruszać te same tematy 30 razy? No nie, ale ludzie tego chcą i po to ja jestem, że mogę kogoś krytykować. Po to ja jestem, że mogę kogoś chwalić. Po to są ludzie, żeby wybrali jakąś stronę, jakiś obóz. Dzięki temu my zarabiamy, wy zarabiacie, a oni mają, co oglądać i tyle - zaczął Tyburski.

- Pewnie się skończy to wszystko i wszyscy pójdą w swoją stronę i ja nigdy nawet nie będę miał okazji przeprowadzać takich rozmów, bo ja bym nawet nie dyskutował o czymś takim. Zobaczyłem, że to jest gra i ja tu muszę wchodzić w rolę. Jestem je**ną małpą, która tu przychodzi w***dolić komuś albo dostać w p**dę! (…) Skończą się freaki i nikt nie będzie o tym pamiętał, że byłeś wulgarny, czy mu wy***ałeś tym czy tamtym. Później przyjdą inne, fajne rzeczy i ludzie z tego będą ciebie kojarzyć. To jest tu i teraz. Chcę zarobić hajs, który chcę zainwestować w swoje biznesy i mam to w ch**u, czy ktoś będzie mnie krytykować. To jest gra, w której ja się wcielam w rolę, a na co dzień jestem kim innym - dodał freakfighter.

W trakcie nadchodzącej gali Tyburski skrzyżuje rękawice z Normanem Parke. Zawodnicy zmierzą się w formule mieszanej - będą rundy w boksie, K-1 oraz MMA.