W lutym skazano go na siedem lat więzienia. W marcu wystąpi w walce wieczoru polskiej gali

W lutym ubiegłego roku polski zawodnik MMA, Przemysław Mysiala, usłyszał wyrok wymiaru sprawiedliwości. 42-latek został skazany przez angielski sąd.

Fightera oskarżono o działalność w gangu narkotykowym, który funkcjonował na terenie Norwich. Sprawa z jego udziałem była pokłosiem styczniowego aresztowania.

Wówczas Mysiala został zatrzymany przez funkcjonariusz na autostradzie A11. 42-latek miał wracać z dostawy narkotyków, a w jego aucie znajdowało się kilkadziesiąt tysięcy funtów.

Na skutek prowadzonego dochodzenia służby skonfiskowały pięć kilogramów kokainy, 32 kilogramy marihuany i 310 tysięcy funtów w gotówce. Polak został skazany na siedem lat więzienia.

Co ciekawe, jakiś czas temu nowo powstała federacja, Global Fight League, ogłosiła angaż Mysiali. Ostatecznie ten nie został wybrany podczas draftu i pozostał wolnym zawodnikiem.

Z usług 42-latka postanowiła skorzystać polska federacja, Babilon MMA. Fighter wystąpi w walce wieczoru wydarzenia z numerem 51., które odbędzie się 14 marca w Ciechanowie.

Mysiala skrzyżuje rękawice z mistrzem olimpijskim w podnoszeniu ciężarów, Szymonem Kołeckim. Z uwagi na lutowy wyrok zawodnika, jego angaż wydaje się być niemałym zaskoczeniem.