Tyson wskazał nową gwiazdę boksu. "Bałbym się z nim walczyć"

Pod koniec 2024 roku Mike Tyson wznowił sportową karierę. Podczas gali w Arlington jego rywalem był Jake Paul. Starcie, które wywołało mnóstwo kontrowersji, zakończyło się triumfem influencera.

Wiele wskazuje na to, że porażka ze znanym twórcą internetowym była na ten moment ostatnią w karierze 58-latka. Mimo to chęć walki z legendą wykazywali m.in. Shannon Briggs i Evander Holyfield.

Kilka dni temu Tyson udzielił wywiadu dla SecondsOut Boxing News. Podczas tej rozmowy poruszono kwestię sytuacji na rynku pięściarskim. Amerykanin ujawnił, którego zawodnika podziwia najbardziej.

Szczególne wrażenie na ikonie boksu zrobił David Benavidez. 28-latek wygrał do tej pory aż 30 walk, nie ponosząc w tym czasie ani jednej porażki. Na początku lutego pokonał Davida Morella, dzięki czemu jest blisko walki o tytuł mistrza świata kategorii półciężkiej WBC i WBA.

- Lubię go najbardziej ze wszystkich. Słuchaj, gdybym był w jego dywizji, bałbym się z nim zawalczyć. Nikt nie ma z nim żadnych szans. Takie są fakty - powiedział Tyson, odnosząc się do swojego rodaka.

Wiele wskazuje na to, że kolejnym rywalem Benavideza może być zwycięzca walki pomiędzy Arturem Beterbijewem oraz Dmitrijem Biwołem. Już 22 lutego na gali w Rijadzie dojdzie do ich konfrontacji.