Fury po wygranej z Kliczką: Zaprezentowałem się słabo

Tyson Fury wygrał walkę o mistrzostwo świata w wadze ciężkiej federacji WBA, WBO i IBF z Władimirem Kliczką, który stracił tytuł po ponad dwunastu latach. Angielski pięściarz uważa jednak, że zaprezentował się słabo.
Nowy mistrz świata twierdzi, że nie odczuł zbytnio trudów pojedynku z Kliczką.
- Nie jestem poobijany, może trochę w okolicach oczu, odczuwam też ból głowy, ale niezbyt duży, jak na dwanaście rund walki z tak zwanym najlepszym zawodnikiem świata. Moim zdaniem zaprezentowałem się słabo. Zaprezentowałem jakieś 60-65% moich możliwości Nie mogę się zatem doczekać kolejnego występu, aby to wszystko pokazać - powiedział Fury.
- Władimir przez lata był wielkim mistrzem, ale na każdego przychodzi kiedyś czas. Obiecywałem, że będę najbardziej charyzmatycznym mistrzem od czasu Muhamada Alego i dotrzymałem słowa. Rozpoczyna się nowa era - mówi nowy mistrz świata.
- Pokazałem Kliczce rzeczy, których nigdy wcześniej nie widział. Ludzie mogą sobie gadać o mnie co zechcą, że jestem gruby, wolny i nie trzymam ciosu. A przecież Kliczko kilka razy czysto mnie trafił. On był wielki, ale teraz nadchodzi mój czas i moje panowanie - zapowiada Fury.