Trzy sekundy i koniec! Ten nokaut przejdzie do historii [WIDEO]

W sobotę rozegrana została gala BKFC 69. Do oktagonu wszedł Justin Watson. Amerykanin miał za sobą bardzo nieudane występy. Na jego koncie znalazło się aż pięć porażek z rzędu poprzez nokauty.

Szansa powrotu na zwycięską ścieżkę nadarzyła się przy okazji pojedynku z Colem Ferrellem. Takiego przebiegu nie spodziewał się jednak nawet jego triumfator. Walka w Atlancie potrwała trzy sekundy.

Zaraz po rozpoczęciu konfrontacji Watson popisał się potężnym ciosem prawą ręką. Uderzenie doszło do twarzy Ferrella i powaliło go na matę. Sędzia ringowy od razu podjął decyzję o przerwaniu walki.

Wygląda na to, że piorunujące trafienie Amerykanina nie zrobiło większego wrażenia na 32-latku, bo ten szybko wstał. Na reakcję było jednak za późno. Arbiter nie dopuścił go do dalszego pojedynku.

Pod wrażeniem wyczynu Watsona miał być nawet Conor McGregor. Współwłaściciel federacji BKFC dodał na swoim Instagramie krótki wpis, określając ten nokaut mianem najszybszego na świecie.

Piorunujące zakończenie walki przez Watsona przeszło do historii BKFC. Nikt wcześniej nie nawet nie zbliżył się do osiągnięcia Amerykanina.